Wzruszające momenty w kościele, czyli chór na ślubie
Jak przygotowania do ślubu? Data mszy ustalona? Dekoracje kwiatowe zamówione? A... oprawa muzyczna ślubu - czy myśleliście o czymś szczególnym w Tym Wyjątkowym Dniu? Chór uświetniający mszę ślubną może dostarczyć niezapomnianych wrażeń i wielu wzruszeń, nie tylko Wam, ale i zebranym gościom! Zdecydowanie polecam :)
Jeżeli nie zastanawialiście się do tej pory nad muzyką w czasie liturgii sakramentu małżeństwa, warto to nadrobić! Po pierwsze dlatego, że najprawdopodobniej i tak o tej kwestii będziecie musieli pomyśleć. W większości parafii Pary Młode spotykają się z organistą i ustalają, czy kroczyć do ołtarza będą przy Marszu Mendelssohna czy Wagnera i jakie pieśni preferują w trakcie mszy. Możecie oczywiście pozostawić wybór organiście, nie wszyscy wnikają w temat ślubnej oprawy muzycznej. Ja jednak polecam przemyślenie sprawy muzyki i podzielenie się swoimi wyobrażeniami z osobą za to odpowiedzialną. Chociażby w zakresie wybrania odpowiedniego marszu :)
Śpiewaczka operowa, chór gospel, a może kwartet smyczkowy?
Wybór oprawy wokalno-instrumentalnej na własny ślub zajmuje trochę czasu. Chyba, że w Waszym kościele stale występuje zespół, z którego jesteście zadowoleni albo macie polecenie ze sprawdzonego źródła. W przeciwnym razie - przygotujcie się na czasochłonne internetowe poszukiwania :)
Najpierw trzeba określić swoje oczekiwania. Czy to ma być głos operowy, kobiecy lub męski - a jeśli tak, to o jakiej skali? Czy może kwartet smyczkowy, który pięknie wykona "Ave Maria"? Albo coraz popularniejszy w ostatnim czasie chór gospel. Zespół, chór tradycyjny, gra na harfie... Możliwości jest naprawdę sporo, trzeba tylko dobrze poszukać i zapoznać się z ofertami muzyków. Często mają na swoich stronach nagrane fragmenty we własnej aranżacji, więc można przy okazji wsłuchać się i poczuć lekki dreszczyk emocji, jakie Was czekają :)
Profesjonalna oprawa muzyczna ślubu wiąże się oczywiście z kosztami... Między innymi dlatego nie wszystkie Pary Młode decydują się na taką formę uświetnienia ceremonii. Warto jednak popytać wśród znajomych - może akurat znają kogoś, kto zechce obniżyć stawkę specjalnie dla Was?
A dlaczego namawiam tak na zainteresowanie się tym tematem? Dlatego, że sama przeżyłam niesamowite chwile siedząc w białej sukni przed ołtarzem i słuchając przepięknego głosu śpiewaczki operowej! Nie planowaliśmy takiej oprawy, ale jak się okazało - moja chrzestna postanowiła sprezentować nam jej występ! Wspaniałe odczucia. Pamiętam, jak zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w każdy dźwięk, uśmiechając się do siebie... I każdemu życzę takich chwil kontemplacji - w końcu to niepowtarzalny, jedyny taki dzień w Waszym życiu ;) ;)
Najlepiej SATB.