Męski make-up, czyli kosmetyki dla Pana Młodego :)

nowość
Męski make-up, czyli kosmetyki dla Pana Młodego :)

Wielu panów nadal dziwią takie pojęcia, jak "męski make-up" czy "makijaż dla faceta". Przyjmijmy, że od czasu makijażu dla Pana Młodego wszyscy wiemy, że nowoczesny elegancki mężczyzna pewnym siebie krokiem maczo przekracza próg salonu kosmetycznego. A tam poddaje się wydobywającym jego nieposkromione atuty wizualne zabiegom ;) ;) W każdym razie, bez zbędnych wstępów, zapoznajemy się dzisiaj z listą podstawowych kosmetyków, jakie przydadzą się Panu Młodemu, zwłaszcza w dniu swojego ślubu.

 

Dlaczego? Żeby a) bosko wyglądać. A b) swobodnie się czuć. I c) nie pokaleczyć twarzy Panny Młodej... Jak to? Czytajcie dalej ;)

 

twarz pana młodego

 

1. Nawilżanie przede wszystkim. Każdemu w innej mierze - nie tylko osoby z twarzą przesuszoną powinny stosować kosmetyki nawilżające (te z cerą tłustą także!). Dbanie o odpowiedni poziom nawilżenia skóry tyczy się wszystkich. A zatem także i panów :) Wystarczy zainwestować w dobry (niekoniecznie drogi) naturalny krem i stosować go rano i wieczorem albo chociażby tylko przed spaniem - wtedy właśnie skóra najbardziej się regeneruje - aby efektami cieszyć się na co dzień.

 

2. Złuszczanie na drugim planie. Może przyjaźniej zabrzmi pilingowanie :) Pozbywanie się martwego naskórka również nie leży tylko i wyłącznie w gestii pań. Męźczyźni w równym stopniu powinni używać pilingów - raz w tygodniu za pomocą drogeryjnego albo domowego scrubu (np. z gruboziarnistego cukru) oczyszczać swoją twarz z toksyn i poprawiać ukrwienie tym samym. Po takim zabiegu wystarczy nałożyć krem i cieszyć się odświeżoną buźką ;)

 

To była baza, elementarz dbania o męską twarz na co dzień. A teraz przechodzimy do kosmetyków "od święta", czyli związanych z męskim make-upem...

 

makijaż pana młodego

 

3. Podkład! Kosmetyczny rzecz jasna ;) Cienka warstwa dopasowanego kolorystycznie do cery podkładu sprawi, że twarz dłużej będzie wyglądać świeżo. Nie każdy chętnie poddaje się takiemu zabiegowi, ale wprawna ręka kosmetyczki albo przyszłej żony sprawi, że potrwa szybko, bezboleśnie, a efekt powinien zadowolić nawet najbardziej wybrednego Pana Młodego.

 

4. Puder! Najlepiej transparentny, czyli bezbarwny - bez obaw, dobry puder nie pozostawi dodatkowej, widocznej warstwy na twarzy, a jedynie utrwali podkład i zniweluje "świecenie się". Panna Młoda na pewno weźmie go ze sobą, więc w razie potrzeby (czyli gdy twarz Pana Młodego zacznie wyglądać jak natłuszczona oliwą...) można znów lekko ją przypudrować i zmatowić.

 

4. Korektor! O, to chyba coś przyjemniejszego... Korektor, czyli małe, nieszkodliwe, a przynoszące tyle pożytku ;) Szybko zamaskuje cienie pod oczami (o które nietrudno z niewyspania przed Tym Wielkim Dniem), wypryski czy przebarwienia, których nie da się lubić.

 

5. Balsam do ust! I nie chodzi tu o kolorową szminkę. Balsam do ust to, po pierwsze, ogromna ulga dla spierzchniętych warg Pana Młodego, a po drugie ogromna ulga dla Panny Młodej, której nie podrażnią spierzchnięte wargi Pana Młodego... ;)

 

całująca się para młoda

 

 

źródło zdjęć

Komentarze:
Brak komentarzy.

Autor:
Komentarz:
 
Token przeładuj token