Ślub zimą - jakie są wady ceremonii ślubnej organizowanej w śnieżnych miesiącach? :)

Rozochoceni licznymi zaletami ślubu zimą może zaczęliście już gorączkowo planować swoją uroczystość właśnie o tej porze roku. I bardzo dobrze! Warto jednak, żebyście poznali też wady organizowania ślubu w czasie zimy, aby nie narażać się na ewentualne mniej przyjemne niespodzianki w Tym Wyjątkowym Dniu. Jakkolwiek ślub w śnieżnej aurze ma w sobie niemal magiczną moc, może nie odpowiadać każdej Parze Młodej.
Chociaż… wizja majestatycznych zasp skąpanych w promieniach delikatnego grudniowego słońca, tańcujących iskierek wśród śnieżnej połaci i ramienia ukochanej osoby u boku, w którą można bezpiecznie wtulić się i poczuć jej kojące ciepło jest tak kusząca…
Dlaczego więc wciąż tak mało osób decyduje się na ślub zimową porą roku?
Odpowiedź jest jedna – przez temperaturę. Choć powyższa sceneria roztacza wokół siebie same ochy i achy, to dla osób ciepło- (a może raczej upałolubnych ;)) pewna bariera na termometrze jest nie do przeskoczenia. To główny czynnik, który w większości eliminuje miesiące listopad-marzec z weselnego kalendarza organizatorów ślubu. A jakie są pozostałe? Spójrzcie sami!
Minusy organizowania ślubu zimą:
- niska temperatura – jak powyżej; chłodne dni mogą umniejszać radość Państwa Młodych, którzy powinny być maksymalnie skupieni na sobie i swoim święcie, a nie na rozpaczliwych próbach ogrzania się… – na sali weselnej jest oczywiście ciepło, ale nie chodzi przecież o to, by dygotać w kościele lub w drodze. Osoby, które szybko marzną, mogą odczuwać duży dyskomfort przy niskich temperaturach (nawet dość ciepło ubrane!);
- krótsze dni – Pary Młode, które planują ślub w godzinach popołudniowych, muszą liczyć się z tym, że już od godz. 16:00 może zmierzchać (to oczywiście zależy od pogody i konkretnego miesiąca). Warto wtedy zaplanować ceremonię kilka godzin wcześniej, aby jeszcze zdążyć nacieszyć się promieniami słońca w tym dniu (o ile będzie świecić ;))
- wygląd Pary Młodej – lepszy chłód niż roztapiające wszystko upały, ale… uważajcie szczególnie podczas trzaskających mrozów! Nawet najlepszy makijaż Panny Młodej czy puder na twarzy Pana Młodego może polec w walce ze szczypiącym powietrzem. O ile jeszcze zaróżowione policzki dodają uroku, to czerwone nosy prezentują się już nieco mniej atrakcyjnie :)
- ograniczony wybór sukni ślubnej – zakup sukni ślubnej na ślub zimą powinien być dobrze przemyślany – może być tak, że nie wszystkie modele, które podobają się Pannie Młodej, sprawdzą się w chłodniejsze dni. Warto wybrać suknię z materiałów cięższych i przede wszystkim z wielowarstwową halką;
- trudności z sesją zdjęciową – zimowy krajobraz jest naprawdę przepiękny, o ile jego walory będzie podkreślać ładna, słoneczna pogoda. Wyobraźcie sobie niebo zasnute ciemnymi chmurami, targające wszystkim wietrzysko i Was – elegancką Parę Młodą dygoczącą z zimna na ośnieżonym polu przed obiektywem… Mało zachęcające, prawda? Efekty sesji zdjęciowej zimą potrafią być zapierające dech w piersiach, ale musicie natrafić na dobrą pogodę. Podobnie w samym dniu ślubu.